CISZA PRZED BURZĄ
Dodano: 28 lutego 2022
Drodzy Państwo, czuję wielki obowiązek przekazać Wam to, co jest widoczne na naszym niebie. Otóż muszę zacząć od tego, że wojna stała się niechcianym faktem, którą zresztą przepowiadałem od dwóch lat. Natomiast powinienem również wytłumaczyć Wam kilka istotnych rzeczy uzasadniając to obecnymi pozycjami planet. Przede wszystkim bardzo mi się nie podoba układ Ryb tzn. dominacja tego znaku o czym informowałem już z końcem 2021 roku. W Rybach aktualnie przebywa Słońce, gdyż mamy Sezon Ryb i to jest czas, w którym marzymy o lepszym świecie, przekształcamy rzeczywistość i generalnie stajemy się psychicznie delikatniejsi. Dodatkowo, do 11 maja w Rybach stacjonuje Jowisz, a on określa wielkie manipulacje, szaleństwo, psychozę, przekłamania i niesamowitą władzę mediów. To ten układ może powodować w ludziach ogromny strach i panikę, wyjątkową podatność na wpływy, tajemne działania zza kulis i zwyczajnie drugie dno. Neptun, który występuje w Rybach aż do 2026 roku stwarza nienormalne sytuacje, tworzy perfekcyjne iluzje, sieje zamęt i chaos, sprawia, że możemy wariować oraz być nieświadomi jak bardzo jesteśmy manipulowani. W tej chwili od razu przypominam sobie jak wybuchła pandemia dwa lata temu i natychmiast próbowałem Was uspokoić w serwisach społecznościowych. Pisałem wówczas, że to wszystko jest na wyrost i nie jest tak jak przedstawiają to media. Głosiłem, że mimo istnienia wirusa, nie należy poddawać się obłąkaniu i histerii. A z czym się wtedy spotkałem?! Z potężną ilością hejtów i setki osób pisało mi, że jestem niepoważny, szkodzę społecznie i głupoty wypisuję. Tak było na samym początku pandemii!!! To tylko dowód na to jak bardzo umysły ludzkie są pod władzą mediów i tym samym poddają się ich silnym wpływom. Neptun w Rybach! Był początek pandemii, a wszyscy ludzie jak nienormalni pędzili do marketów, żeby kupować na zapas papier toaletowy. Istne wariactwo! Teraz nagle nie ma covida, ale jest wojna. Gdzie na chwilę obecną jest wirus ja się pytam? Choć wszystko przed nami i pewnie jeszcze powróci. Większość ludzi autentycznie boi się wojny, nawet niektórzy nie śpią po nocach, a po otrzymaniu fejkowych informacji o nadchodzącym braku paliwa, wszyscy ruszyli natychmiast na stacje benzynowe! To tylko niepodważalny dowód na to jak bardzo wpływają na nas Ryby, które królują teraz na naszym niebie. Psychoza! Chciałbym zwrócić też uwagę na to, że sam fakt wojny jest niezaprzeczalny, a moje słowa rzeczywiście się sprawdziły.
Ale trzeba koniecznie pamiętać, że gdy Jowisz, Neptun i jeszcze Słońce występują w znaku Ryb, to dochodzi do jakichś ukrytych działań, należy czytać między wierszami i wszystko ma nieznane drugie dno. Czyli mimo wybuchu wojny, cel jej nie jest przedstawiany nam wprost, a ktoś może umiejętnie pociągać za sznurki. Mało tego, może być siana celowa propaganda polityczna chociażby przeciwko Putinowi, bo jesteśmy po prostu w okresie wielkiej propagandy i jestem przekonany, że komuś na tym bardzo zależy. Wszystkiego publicznie nie mogę pisać, więc osobiste przemyślenia zostawię i wyłącznie dla siebie. Aczkolwiek byłbym jakże ostrożny w konkretnym opowiadaniu się za którąś ze stron, gdyż może być to dowód na to jak bardzo jesteśmy wszyscy sterowani. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze Nów w znaku Ryb, który będzie mieć miejsce pojutrze, więc sami zobaczcie co się dzieje! Pomieszanie z poplątaniem! To czas ogromnych pomyłek, błędnych decyzji i nawet wmanewrowania w coś, więc ja nie wiem czy to taki dobry pomysł z tym, żeby przyjmować tak potężne liczby Ukraińców do naszego kraju i żeby za jakiś czas Polska nie płakała z tego powodu!? Bo nieprzytomność względem tak odważnych, nieodwracalnych i dalekosiężnych decyzji może w przyszłości działać na nas jak silna trucizna. I to żaden żart. Neptun bywa okropny i przebiegły, a potężny Jowisz wspiera go teraz z całych sił. Poza tym jako dojrzały tarocista nie mogę mówić czy Ukraina czy Rosja jest zła, bo gdybym załóżmy wypowiadał się negatywnie na temat Putina, byłbym wówczas nieprofesjonalnie stronniczy. A tego w moim zawodzie nie można robić, chyba, że ktoś jest początkujący lub mało doświadczony. Ważną sprawą jest omówienie nadchodzących zjawisk astrologicznych do których dojdzie na niebie już w tym tygodniu. Pierwsze omówię już teraz, bo pojutrze tj. 2 marca 2022 roku Merkury utworzy koniunkcję z Saturnem, a jej wpływ odczujemy do piątku włącznie. Obie te planety występują w powietrznym znaku Wodnika, który powiązany jest z grupami, zrzeszeniami, pomocą i wsparciem. Choć Wodnik sam w sobie jest bardzo skomplikowanym znakiem, gdyż jest on w pełni dualistyczny. Z jednej strony to chęć zachowania pokoju, a z drugiej to bunt i stawianie na swoim. To właśnie ten układ powoduje to, że teraz Ukraina ma przeprowadzać rozmowy pokojowe z Rosją, a nawet polskie media informują z nadzieją, że może one załagodzą konflikt i powstrzymają Rosję przed dalszym rozlewem krwi. Gdy Merkury za chwilę spotka się z Saturnem, to zrobi się jeszcze poważniej. Media i politycy będą mówić konkretniej, dobitniej i bardziej surowo. Atmosfera wokół nas będzie niezbyt optymistyczna, a my sami możemy mieć czarne myśli odnośnie naszej przyszłości. Co ważne, Wodnik to wszelkie stowarzyszenia i organizacje, więc musi dojść do bardzo ważnych i jednoznacznych komunikatów ze strony Unii Europejskiej czy NATO. Będą to mocne i stanowcze przemówienia nawołujące do zachowania pokoju na świecie, więc jeśli mają być właśnie takie, to nie może być wkrótce spokojnie. Wodnik to wszelkie połączenia i żeby inne kraje przypadkiem nie dołączyły się do aktualnego konfliktu i grupą nie sprzeciwiły się znienawidzonej Rosji. Do tego jeszcze, w tym tygodniu dojdzie do innej i ważniejszej koniunkcji. Już w czwartek czyli 3 marca 2022 roku Mars spotka się z Plutonem, a to naprawdę nie wróży dobrze. Spotkanie tak silnych i groźnych planet będzie odczuwalne aż do końca tego tygodnia. Ale o tym nie napiszę teraz, a jedynie zaproszę Was do przeczytania jutrzejszego mojego artykułu. Objaśnię w nim bardzo dokładnie co to oznacza, więc jutrzejsza lektura to rzeczywiście obowiązek dla wszystkich moich czytelników. A wracając do koniunkcji Merkurego z Saturnem, która odbędzie się w najbliższą środę, to jestem zdania, że mimo chęci zachowania pokoju i porozumienia, to jednocześnie może dojść do jakiegoś sprzeciwu, konfliktu i niepodporządkowania się drugiej stronie. To jednak wywoła to o czym napiszę artykuł już jutro tzn. we wtorek, więc zapraszam Państwa do odwiedzania mojej jedynej strony internetowej.
Maciej Skrzątek
Zakaz kopiowania treści i jej powielania.