Artykuły ezoteryczne

MIESZANINA

Dzisiejszy artykuł tak naprawdę nie tylko pozwoli wszystkim zrozumieć obecną sytuację społeczno-polityczną, ale przede wszystkim odpowie na wiele istotnych pytań, które większość z nas sobie zadaje. Otóż muszę zacząć od tego, że sprawdzają się moje słowa z mojego przedostatniego artykułu astrologicznego o pełni Księżyca w Wadze. Pisałem w nim, że właśnie w okolicach tej pełni, która miała miejsce 16 kwietnia 2022 roku dojdzie do sekretnych powiązań międzynarodowych i zacieśniania więzów między państwami. Poinformowałem, że właśnie teraz nastąpi wzmocnienie współpracy między Polską a Ukrainą. I zapewniam, że nie tylko między nimi, ale skupmy się na tematach związanych z naszym krajem… Waga to przecież sojusze, układy, porozumienia i jakiekolwiek relacje. Gdy doszło do wspomnianej pełni, Księżyc przebywał w dwunastym domu, który wskazuje na rzeczy ukryte, tajemnice, drugie dno, chowanie czegoś i działanie zza kulis. Potocznie nazywany jest przez astrologów ciemną piwnicą tj. miejscem niedostępnym dla pozostałych czyli tych, którzy mają nie widzieć wszystkiego. Mają być nieświadomi i mają nie znać odpowiedzi na nurtujące ich pytania typu: „po co?”, „dlaczego?” czy „w jakim celu?” Ba! Mają być tak nieprzytomni bądź uśpieni, że takich pytań mają nawet nie zadawać. W ostatnich dniach obiegła internet wiadomość o popieraniu przez polskich polityków zacieśnienia jeszcze bardziej więzów między Polską a Ukrainą i nawet rzekomej woli utworzenia unii polsko-ukraińskiej. Nie mnie oceniać czy byłoby to słuszne lub nie, ale chciałbym jedynie przeprowadzić astrologiczną analizę. Jak już pisałem, Waga to po prostu układy, a dwunasty dom określa to co niewidoczne dla oka, rozmyte, niewyraźne oraz niejasne. Mało tego, Waga to prawo i przepisy, decyzje i uchwały, a więc czy w okolicach pełni nie doszło do czegoś o czym nie mówi się głośno i wprost? Co się skrywa przed polskimi obywatelami i nie eksponuje oraz nie pokazuje? Tajemne sojusze, owiane mgłą spotkania, sekretne układy i traktaty? Szczerze uważam, że Polacy nie wiedzą wszystkiego odnośnie nasilenia politycznych więzów między naszym krajem a wschodnimi sąsiadami. Bo jest to po prostu jakaś wielka tajemnica i niesamowicie poufne sprawy nieprzeznaczone dla szarego zjadacza chleba. Te, które nie mogą i nie powinny ujrzeć światła dziennego. Dodatkowo śmiem twierdzić, że dochodzi do jakichś kombinacji, które mają na celu zakryć ten temat i nie przedstawiać prawdziwych jego powodów. To właśnie dwunasty sektor w horoskopie. I tu nie chodzi o sam fakt utworzenia unii, bo równie dobrze może być to nadinterpretacja, ale o zawarcie bardzo silnego emocjonalnie układu i niewyobrażalnej bliskości przy czym jest to niejawne, dyskretne i nasz rząd może o tym nieprzypadkowo milczeć. W tym miejscu należy wspomnieć, że dwunasty dom (z uwagi na to, że rządzi nim Neptun) to religia, duchowość, głębia, manipulacje, fałsz, aktorskie zagrania i robienie z ludzi wariatów. A więc jaka to więź uwarunkowana tematami wielce religijnymi? Jakie pobudki duchowe i boskie są tu kluczem? Co jest tą wielką grą i co ona w sobie kryje? Kto pociąga za przysłowiowe sznurki i na czym tak naprawdę polega układ między Polską a Ukrainą? Czy rzeczywiście to pomoc i wyłącznie ofiarom wojny? Kolejnym bardzo ważnym zagadnieniem, który obowiązkowo należy omówić, to tradycje. Już od kilku dni trwa Sezon Byka, gdyż Słońce przeszło do tego znaku. To on związany jest ze zwyczajami, naszymi korzeniami, pochodzeniem, wychowaniem i wszystkim tym, co wynieśliśmy ze swoich rodzinnych domów. W ostatnim moim artykule, w którym dokładnie opisałem ten sezon, należycie wytłumaczyłem symbolikę tego znaku. Ale też wyjaśniałem, że dochodzi na niebie do pewnego i nawet groźnego kontrastu. Przecież Byk to korzenie, stałość i przywiązanie, a pozostałe układy planetarne informują o mieszaninie, rozmyciu oraz rozpuszczeniu. Bierze się to z tego, że aż cztery planety aktualnie przebywają w znaku Ryb: Jowisz, Neptun, Wenus i Mars. Ryby to miękka woda, która tworzy iluzje, złudzenia, pomyłki, brak logiki, nieracjonalność, a nawet przyczynia się do dzikiego szaleństwa.

Woda jest całkiem inna niż stateczna ziemia Byka, gdyż jakby powodowała chaos, którego on najzwyczajniej nie znosi! To całkowita destabilizacja. I właśnie to rybie tło odbiera jakby tradycje Byka i zaburza jego jakąś naturalną lojalność. Czy w takim razie Polska gubi bezpowrotnie swe narodowe zwyczaje, tradycje i kulturę? Czy dochodzi do jakiejś niezrozumiałej plątaniny o której mówią Ryby i czy przypadkiem to, co jest naszym dziedzictwem nie ulega zniekształceniu?! Dotyczy to zarówno finansów, ekonomii i gospodarki, bo przecież Byk związany jest też ze światem materialnym. To w tej dziedzinie również dochodzi do groźnej i jakiejś nienormalnej deformacji, a przecież Neptun czyli opiekun Ryb robi to perfekcyjnie! On miesza, kombinuje i wplątuje, mami, odbiera rozum i zaślepia! I jaki ma to autentyczny cel, bo przecież światowe rządy chyba wiedzą po co to robią?! Czy nie ma to związku choćby z osłabieniem naszej religii tj. chrześcijaństwa?! Przypomnijmy sobie początek pandemii: katolickie Włochy były drugim krajem po Chinach, w którym zaczął szaleć popularny wirus. Polska przecież jest znana na całym świecie jako ten bardzo wierzący kraj… Zawsze nosiła Jezusa w swoim sercu… I nie bez powodu o tym piszę, bo dominujące teraz Ryby to szeroko pojęta religia, a więc astrologiczny krajobraz na nieboskłonie to właśnie między innymi ona. Na koniec dwie równie ważne sprawy. Jeśli króluje nad chmurami Byk, a przecież to ziemia i jednocześnie mamy mnóstwo symbolicznej wody na niebie, gdyż dominują Ryby, to… To co wyrośnie z tej ziemi, gdy ją podlejemy? Co powstaje? Co kiełkuje? Co się z niej wkrótce urodzi? Hmm? I już ostatnia rzecz. Dominujące Ryby mówią też o tym, że to, co widzimy naszymi oczami, to niestety tylko fragment. To one ostrzegają przed ukrywaniem czegoś i stosowaniem nieźle obmyślonej zasłony dymnej! To ona jakby rodziła w nas zaślepienie, zagubienie i bardzo umiejętnie zmylała. Tworzyła celowy zamęt i wielki chaos po to tylko, żeby coś ukryć i nas przechytrzyć. Żeby absolutnie nie widzieć tego, co powinniśmy zobaczyć!!! Żeby nie znać tej jakże drogocennej prawdy. I właśnie zmierzam do tego, że gdy tydzień temu odbyła się pełnia w Wadze, to doszło do jakichś sekretnych pertraktacji nie tylko między naszym rządem a Ukrainą. To po prostu czas zawierania tajemnych wielkich traktatów, podpisywania dokumentów i dalekosiężnych decyzji o wymiarze globalnym. A więc w jaki układ wchodzą państwa na świecie o którym nas się nie informuje? Co to za dokumenty i ustawy owiane najgęstszą mgłą?! Co jest za nią?! I dlaczego się o tym nam nie mówi szczerze, tylko co innego stawia się nam przed oczami?! Dlaczego odwraca się naszą uwagę, a jeśli tak, to dlaczego się nami bezczelnie steruje?! Co w takim razie się szykuje i czego doświadczymy w najbliższych miesiącach bądź latach?! Co to za więzy o których milczą głowy państw i co zostaje ustanowione bez naszej zgody i za naszymi plecami?! Jak pewnie sami zauważacie, większość moich słów autentycznie sprawdza się po jakimś czasie. I to żadne zarozumialstwo. Czasem bardzo szybko, a nieraz musi minąć kilka tygodni lub miesięcy. Choć też z tym różnie bywa, bo przykładowo aktualną wojnę przepowiadałem już dwa lata temu, a wówczas moja wstrząsająca prognoza wydawała się większości czymś niedorzecznym. A więc zapamiętajcie te moje dzisiejsze słowa i przypomnijcie je sobie w niedalekiej naszej przyszłości. Bo dotyczy ona przecież nas wszystkich.

Maciej Skrzątek

Zakaz kopiowania treści i jej rozpowszechniania.

Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie.