Artykuły ezoteryczne

Pełnia w koziorożcu

Już w najbliższą środę tj. 13 lipca 2022 roku o godz. 20:37 dojdzie do pełni Księżyca w znaku Koziorożca. Co warte uwagi, omawiane przeze mnie zjawisko ma miejsce w Sezonie Raka, a to jakże istotna informacja. Są to dwa znaki kardynalne, a więc pełnia ta zwiastuje na pewno nowy przełom, śmiałą inicjację i odważny rozdział. Kolejna ważna wiadomość to taka, że są to przeciwległe znaki czyt. opozycyjne, a więc wyzwaniem dla nadchodzącej pełni jest zrozumienie obfitej symboliki znaku Raka. Tylko jak opanowany, zamknięty, a nawet zimny Koziorożec ma zrozumieć tak czułą, opiekuńczą i wrażliwą energię swojego przeciwnika?! Prawdziwe wyzwanie! Żebyś zrozumiał dokładniej o co chodzi, to pozwól mi najpierw wytłumaczyć Ci kilka kluczowych rzeczy. Koziorożec to dziesiąty znak zodiaku należący do trygonu ziemi, który nadaje mu stonowania, rozsądku, powagi, stanowczości, pracowitości, a nawet miłości do pieniędzy. Znak ten włada dziesiątym domem w horoskopie związanym ze statusem społecznym, karierą, ambicjami, sprawami zawodowymi, a nawet kierunkiem dalszego życia. A więc pełnia w znaku Koziorożca na pewno wywoła w nas ogromne potrzeby samorealizacji i popchnie nas ku zdobywaniu ważnych dla nas celów zawodowych. Nie tylko, bo Księżyc to nasze wewnętrzne odczucia, a Koziorożec to mocne postanowienia, zasady, realizm, konkrety, bezwzględność i stanowczość. Są to główne cechy jego chłodnego opiekuna planetarnego czyli Saturna, który również wskazuje na pewne ograniczenia, nieumiejętność dzielenia się ciepłem, dojrzałość, cierpliwość, surowość, skrajność, limity i lekcję życia. Tak! Saturn jako planeta oznacza dosłownie nauczyciela czyli tego, który da nam to na co w rzeczywistości zasłużyliśmy. Zrobi to jednak w swoim czasie, odpowiednich dla siebie warunkach i obiektywnie oceni nasze dotychczasowe postępowanie. Jak łatwo można wywnioskować, nadchodząca pełnia jest w istocie karmiczna i zwraca uwagę na efekt powracającego do nas bumeranga. Księżyc, jako naturalny opiekun Raka, czuje się wyjątkowo fatalnie goszcząc w znaku Koziorożca, gdyż jak wcześniej wspomniałem są to znaki opozycyjne czyli jakby dwa inne światy. Księżyc nie za bardzo rozumie energii tego znaku, gdyż chciałby obdzielać świat miłością, opieką, matczynym ciepłem i przytulać mocno tych, którzy realnie tego potrzebują. A Koziorożec blokuje tę energię, narzuca pewne granice, powstrzymuje, hamuje i przywołuje do porządku! To tak jakby bardzo kochać kogoś i mieć dosłownie wyliczone konkretne godziny na to, żeby móc kogoś pocałować! Wyobrażasz sobie taką sytuację, że całujesz partnera i wyłącznie o godz. 18:00, ale wcześniej czy później nie masz na to żadnego przyzwolenia?! Już rozumiesz jak emocjonalny, przyjemny i miękki Księżyc czuje się w tak chłodnym, spiętym i rygorystycznym Koziorożcu! Zbliżająca się pełnia niekoniecznie będzie korzystna dla relacji międzyludzkich, związków partnerskich czy odczucia ciepła z tej drugiej strony. Bo to dalsza kariera, ambitne plany zawodowe, trzeźwe myślenie i mocne stąpanie po ziemi będą głównymi celami większości ludzi. Co takiego się stało z innymi i dlaczego nie myślimy o reszcie? Dlaczego jesteśmy jacyś obojętni, wyobcowani i nieczuli? Z jakiego powodu stajemy się wypruci z empatii czy jakichś ludzkich odruchów? Takie właśnie pytania zadaje nam Merkury, który obecnie gości w znaku Raka i w momencie pełni ustawił się na wprost królującego teraz Księżyca! Nie tylko takie komunikaty stosuje planeta Merkury, ale przebywa ona w szóstym domu horoskopu, a to jasny przekaz, że w najbliższym czasie będziemy słyszeć więcej i częściej na temat szeroko pojętego zdrowia. Może być to drastyczny wzrost zakażeń na COVID-19, a może dodatkowo jeszcze jakaś inna niebezpieczna choroba? Przecież szósty dom odpowiada za ogólny stan zdrowia, Merkury to rozlegle interpretowana komunikacja, a więc to takie tematy mogą być poruszane i omawiane na większą skalę. Co bardzo ważne, planeta ta gości jeszcze w wyeksponowanym na niebie Raku, który związany jest z rodzicielstwem oraz dziećmi i to ich również mogą dotyczyć występujące problemy zdrowotne. Rak w astrologii symbolizuje bezpieczeństwo, ostoję i schronienie, ale dosłownie na przeciwko usadowił się współczujący Księżyc. To bardzo silny przekaz dla nas wszystkich, że poprzez pryzmat jakiejś pozornej pomocy czy kierowania się ludzką dobrocią, tak naprawdę człowieka ogarnia zimno, surowość i nieugiętość. To faktycznie dwie przeciwstawne energie, a jedna jak widać wyklucza tą drugą! No i rzecz jasna, niebo głosi o jakimś koniecznym wzięciu się w garść i zaciśnięciu przysłowiowego pasa z uwagi na nadszarpnięte bezpieczeństwo. A to może oznaczać tak poważne sprawy jak przykładowo wzmacnianie obronności naszego kraju wobec zagrożeń wojennych lub choćby jakieś konieczne ruchy restrykcyjne względem nieciekawej sytuacji covidowej. Szczerze jestem zdania, że układ planet zobrazowany na niebie w chwili pełni, uprzedza przed tym, że jakoby to polskie dzieci zderzyły się z jakimś spętaniem, zniewoleniem i założeniem na ich szyje smyczy. Proces ten oparty jest jednak na pozornym dbaniu o nie, fałszywym liczeniu się z nimi i nierespektowaniu ich społecznych integracji. To nie więź między rówieśnikami jest jakimś celem czy priorytetem, a jedynie nierozerwalna więź z czymś, co przejmuje nad nimi szatańską kontrolę. Ciekawe, bo może dotyczyć to przykładowo jakiegoś prania mózgów w szkołach po okresie wakacyjnym, ich poddańczości wobec dominującego systemu bądź okrutnego trzymania w ryzach bezbronnych maluchów. Rodzice bądźcie wielce ostrożni i rozmawiajcie otwarcie ze swoimi dziećmi, gdyż widać jakieś kajdany zakładane na ręce Waszym dzieciom! Robi to jednak on – Saturn – czyli ta żelazna władza, której nie można sprzeciwić się bądź podważyć w żaden możliwy sposób! On przecież opiekuje się tym znakiem, w którym Księżyc przebywa w trakcie pełni, a więc to jego wpływ jest równie determinujący! Przecież też Słońce jest w opozycji do Księżyca czyli dochodzi tu do jakiejś walki między ego, chciejstwem i posiadaniem a dobrocią, uczuciowością i sumieniem.



Spodziewajmy się również jakichś znaczących zmian w prawie, ustawach i przepisach, które mogą dotyczyć rodzin oraz niepełnoletnich, ale proszę zapamiętać, że jest to zwiastun okropnej zależności od władającego nad nami systemu! Bardzo niefajnym elementem omawianego horoskopu jest jakaś diametralna przemiana Polaków do której dochodzi wewnątrz nas w niezależny od nas sposób. Pluton tworząc koniunkcję z Księżycem ewidentnie spala naszą przeszłość, porzuca wartościowe tradycje i zniekształca nas bezpowrotnie. Ulegamy jakiejś emocjonalnej deformacji i nieodwracalnym zmianom w naszych duszach, a to faktycznie niepokojące, bo staniemy się zimniejsi, obcy sobie oraz to bliskość emocjonalna z drugim człowiekiem będzie dla nas nad wyraz obojętna?! I przypominam, że Merkury ustawił się w chwili pełni w opozycji do Księżyca, a to oznacza, że myślenie władz wobec naszego zdrowia i tych najmłodszych będzie kategoryczne, zasadnicze i pozbawione wyrozumiałości. Czy to oznacza, że rząd może wkrótce myśleć o przywróceniu jakichś restrykcji lub czy to pociechy będą borykać się z jakimiś utrudnieniami pandemicznymi?! Księżyc to społeczeństwo w astrologii i gdy konfrontuje się z reżimem Koziorożca i jeszcze ma w wyzwaniu ciepłe, pełne troski myślenie – to nie jest to zbyt dobra prognoza. Bo oznacza takie sytuacje gdzie rząd może nie liczyć się z potrzebami ludzi, a znów oni stają się zimni i niewyrozumiali wobec pozostałych. Oczywiście, może to mieć też nawet te fajne plusy, bo ludzie dzięki temu staną się bardziej zasadniczy, poważni i wymagający, ale jednocześnie będą pozbawieni jakiegoś życzliwego myślenia o innych obywatelach naszego kraju. Uczucia tu niepodważalnie kłócą się z logicznym umysłem, bo uczucia to Księżyc, a przeciwległy Merkury to przecież rozum. Ta wyżej wspomniana przemiana jest bardzo wyraźna w horoskopie, gdyż w najwyższym jego punkcie jest widoczny znak Skorpiona. A to właśnie nim opiekuje się Pluton tworzący tak znaczącą koniunkcję z Księżycem i to ten znak powiązany jest z tematyką śmierci, obumierania i przeobrażania. Pamiętać należy jednak o tym, że jednocześnie Skorpion odnosi się też do manipulacji, strategii i konkretnego spisku, a więc może to ktoś u góry miał taki w tym cel i odpowiednio nas emocjonalnie uformował?! Co jeszcze widać, tak poza tym, w momencie utworzenia wyjątkowej pełni przez Srebrny Glob? W pierwszym domu horoskopu znalazł się Saturn w Wodniku, który już mnie ostatecznie przekonał o tym, że Polacy coraz bardziej utożsamiają się z nową erą jaką jest Era Wodnika i mogą świadomiej podążać za jej głównymi kierunkami. Nowe technologie, nieznana elektronika, świat nauki, życie wirtualne, pieniądz bezgotówkowy, sztuczna inteligencja, solidarność z resztą świata, bunt przeciwko chrześcijaństwu, inne orientacje seksualne itd. Zagubieni i naiwni Polacy, którzy błędnie myślą, że wyzwolenie zza oceanu to jakaś wolność i nie zdają sobie kompletnie sprawy z tego, że staniemy się prawdziwymi niewolnikami najwyższej technologii przybywającej z odległego świata! Co jeszcze? W czwartym domu czyli tym naturalnym Raka rozłożył się wygodnie Byk, który również odnosi się do kwestii rodzinnych, spraw materialnych i ogólnie sprawiania sobie kuszących go przyjemności! W naszym społeczeństwie za chwilę dojdzie do jakiejś dzikiej konsumpcji, chęci korzystania z życia po całości i chorego myślenia tylko o tym jak poprawić swój własny komfort. O tym mówią choćby Wenus w piątym domu i Mars w trzecim, lecz zarówno są one jakąś zasłoną dymną ukrywającą te prawdziwe kłopoty. Ta pierwsza odwiedza ruchliwe Bliźnięta, a ten drugi wygodnego Byka czyli urlopujemy, chodzimy po restauracjach i poddajemy się temu, co sympatyczne, relaksujące i ciekawe. Ale to tak jakby kelner przyniósł nam palącego się steka i patrząc na niego z zachwytem, byśmy nawet nie zauważyli, że płoną nam włosy! W każdym razie, nadchodząca pełnia Księżyca odbywająca się w pierwszym domu horoskopu odwołuje się bezpośrednio do naszej osoby i zwraca nam uwagę na nas samych. Dochodzi też do niezłej konfrontacji z drugim człowiekiem, w trakcie której należy zastanowić się kto jest tu o wiele ważniejszy: ja czy może on? Ulegając w zupełności mechanicznej Erze Wodnika, nasze pozorne myślenie o innych uczy nas w istocie potwornego odseparowania i niedostępności, znów jakaś udawana miłość do świata ugruntowuje w nas bezwzględność, obojętność i nieludzkie wyrachowanie! Czy właśnie tego chcieliśmy i czy taka ma być Era Wodnika, która staje się od teraz naszym „ja”? Którą zaczynamy rzeczywiście rozumieć, zaczyna nam jakoś idealnie pasować i już powoli przyzwyczajamy się do jej szybujących zasad. Dzięki wewnętrznej ewolucji, nieodwracalnej przemianie i mentalnemu zniekształceniu, stajemy się tacy jaki jest dzisiejszy świat. Tylko dlaczego jest on pozbawiany ciepła, współczucia i uczuć jeśli to nasze serca pokryła grubsza warstwa lodu? I kim staniemy się finalnie jeśli wspomniana przemiana trwa, ale nie została ona jeszcze ukończona ani przepracowana? I kim będzie dla nas ten drugi człowiek, który tak samo jak my zmienia się w tej chwili i nigdy nie będzie taki jak wcześniej? Kim będziemy dla siebie, my – ludzie? Pełnia w Koziorożcu odbywająca się w astrologicznym Sezonie Raka właśnie takie krępujące pytania nam wszystkim zadaje i zmusza nas do wyciągnięcia ostatecznych wniosków głównie o nas samych. Ale jeśli nie jesteśmy w stanie kompletnie zauważyć tego, co dzieje się wewnątrz nas, to tym bardziej nie potrafimy zrozumieć wielkich słów płynących z o wiele mądrzejszego kosmosu. I na koniec jeszcze jedno: nie obwiniaj za to gwiazd, innych ludzi czy rządu, gdyż Saturn (władca tej pełni) cofający się w pierwszym domu przypomina nam o tym, że to my sami jesteśmy za to wszystko odpowiedzialni i w niedalekiej przyszłości poniesiemy za to niemałe konsekwencje.

Maciej Skrzątek

Zakaz kopiowania treści i jej rozpowszechniania.

Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie.