RETROGRADACJA WENUS
Dodano: 18 grudnia 2021
Dokładnie jutro tj. 19 grudnia 2021 roku będą mieć miejsce dwa bardzo ważne wydarzenia astrologiczne. Po pierwsze, nastąpi pełnia Księżyca w znaku Bliźniąt – i o tym napiszę artykuł jutro tj. w niedzielę o godzinie 18:00. Po drugie, na niebie, również jutro, planeta Wenus rozpocznie swą retrogradację przebywając w znaku Koziorożca. I dziś właśnie tym się zajmiemy.
Co ważne, Wenus retrograduje co półtora roku i jej retrogradacja trwa 40 dni. Ostatni raz retrogradowała w maju 2020 roku, a wtedy świat wyglądał trochę inaczej. Był to początek pandemii i autentycznie mieliśmy kłopot z odnalezieniem się w jakże nowym świecie. To właśnie od wtedy zmagamy się z noszeniem masek, dystansem społecznym i kwarantanną. Dokładnie od tego czasu nastąpiło pozbawianie nas wygód chociażby wprowadzając lockdowny i tym samym zamykając restauracje, puby, siłownie i inne miejsca publiczne.
Żebyście poprawnie zrozumieli zjawisko retrogradacji Wenus, to powinniście zapoznać się z samym pojęciem „retrogradacja”. Oznacza ono pozorne cofanie się planety, a tym samym często określa odwrotne jej znaczenie. Z uwagi na to, że się „cofa”, to wskazuje też na powroty do naszej przeszłości. Retrogradacja planety to jakby uśpienie jej tzn. w przypadku tej pozytywnej, pozytywy jej zanikają, a znów w przypadku negatywnej, możemy spodziewać się uniknięcia tego złego, co przynosi zachowując ruch prosty.
Czyli retrogradacja to jakby odwrotność; przykładowo gdy szybki z reguły Merkury retrograduje, to następuje spowolnienie wielu spraw. Gdy złowrogi i ograniczający nas Saturn pozornie się cofał, rząd dawał nam luzy w związku z restrykcjami. A więc gdy Wenus od jutra zacznie swą retrogradację, różowo raczej nie będzie. A dlaczego? Bo Wenus jest, po Jowiszu, drugą planetą szczęścia, korzyści i sukcesów. Czyli gdy zacznie się cofać, to jej pozytywy jakby zaczęły gasnąć.
Wenus generalnie jest planetą przyjemności, zmysłów, satysfakcji, zadowolenia, komfortu, pieniędzy, uciech, piękna, kobiecości, namacalności i oczywiście relacji. Relacji szeroko pojętych: od tych koleżeńskich, po przyjacielskie aż po te miłosne. Ogólnie rzecz biorąc ta planeta odpowiada za jakiejkolwiek układy z innymi. Bierze się to z tego, że opiekuje się zodiakalną Wagą, która w astrologii symbolizuje układy, znajomości, związki i spółki. Nie tylko! Wenus również opiekuje się zodiakalnym Bykiem, który związany jest z finansami, rodziną, wygodą, korzyściami, przyjemnością i zmysłami. I właśnie w tym zakresie (tych dwóch zodiakalnych znaków zodiaku) możemy spodziewać się szeroko pojętych zmian.
Wenus jako planeta przyjemności, gdy retrograduje, odbiera nam pewną przyjemność. Stajemy się rozdrażnieni, niespokojni i jakbyśmy nie mogli czerpać wygody ze świata. Jakby nam czegoś brakowało i gdyby było nam mało. Tę sytuację można śmiało porównać do tej, gdy leżymy na kanapie, mamy pustą lodówkę i byśmy ze smutkiem powiedzieli sami do siebie „ale bym coś zjadł.” Odczuwamy wtedy jakiś brak, niespełnienie i po prostu niezaspokojenie naszych potrzeb.
Czyli retrogradująca Wenus zabiera nam pewien komfort, poczucie zadowolenia, sytości i generalnie przyjemności. To niedobra informacja, bo przecież nadchodzą święta, a to one kojarzone są z tym, co jest miłe. Ponownie przypomnijmy sobie czas, kiedy Wenus retrogradowała poprzednim razem. To było na wiosnę 2020 roku! Wtedy były początek restrykcji, zaczęto odbierać nam wolność i po prostu nie było nam dobrze.
W rzeczy samej! Retrogradująca Wenus określa taki nasz stan lub takie samopoczucie kiedy nie jest nam fajnie. To ogólnie rzecz biorąc pogorszenie nastroju, jakieś stłumienie uczuć, dyskomfort psychiczny, trudności z wyrażeniem emocji, a nawet stany depresyjne. Wenus, która pozornie się cofa, jakby się osłabiała i pogarszała lub utrudniała te tematy do których się ona odnosi – wymieniłem je wcześniej.
Wenus to nasze emocje, które płyną z tego, co zapewnia nam komfort. To po prostu taki stan kiedy mówimy „jak mi dobrze!”. Gdy chociażby leżymy w jaccuzi, relaksujemy się i zachwycamy się miłą chwilą – to cała Wenus! Żebyście lepiej zrozumieli o co chodzi, to w pewien sposób Wam to zobrazuję: wyobraź sobie, że leżysz na kanapie w mroźny wieczór, jest Tobie chłodniej, ale otulasz się swoim ulubionym (ba! ukochanym) kocem! Jest Tobie fajnie i czujesz się naprawdę dobrze. To teraz wyobraź sobie jakby ktoś Ci go nagle zabrał. Czy nadal będzie towarzyszył Ci dobry nastrój?
To czas kiedy trudniej kontrolujemy swe emocje, a nasze samopoczucie jest zmienne jak sinusoida! Ogarnia nas jakaś melancholia, chandra, niepokój, rozczarowanie i chcemy koniecznie zmienić swe życie z uwagi na odczuwalny dyskomfort. Czyli wróćmy do naszej historyjki: ktoś zabrał Ci Twój koc, Tobie zrobiło się chłodno i niefajnie – no i chyba musisz coś z tym zrobić. Możesz wstać i wziąć inny lub zrobić sobie gorącą herbatę.
Wenus odpowiada za relacje, bo tłumaczyłem wcześniej, że opiekuje się Wagą. Gdy Wenus zachowuje ruch prosty, to dba o dobrą atmosferę z ludźmi, lecz gdy zaczyna się cofać, ujawnia to, co psuje jakiekolwiek relacje z innymi. Mam tu na myśli zazdrość, nieufność, podejrzliwość i niezadowolenie z panujących stosunków. Komplikuje życzliwość i serdeczność oraz zniekształca społeczne więzi. To czas kiedy odwracamy się od ludzi lub spotykamy się z jakimiś nieprzyjemnościami z ich strony.
Przecież wspomniana retrogradacja Wenus ma miejsce w znaku Koziorożca czyli znaku zimna, ograniczeń, blokad i limitów. A więc możemy spodziewać się pogorszenia naszych układów z innymi osobami i odczucia okropnego zimna z ich strony. Ale z drugiej strony, to okres, który zachęca nas do jakichś zmian np. psuje się atmosfera w naszym miejscu pracy i postanawiamy inaczej się zachowywać lub po prostu zmieniamy coś w sobie. Bo to czas wyciągania przez nas ważnych wniosków.
Z uwagi na to, że jest to retrogradacja, to muszą też powracać do nas jakieś dawne sprawy dotyczące innych ludzi. Mogą odzywać się jacyś dawni znajomi, starzy przyjaciele lub miłości z poprzednich lat. Ale głównie ci z którymi kontakt się urwał i do tej pory panował jakiś dystans. To my możemy sami dążyć do reaktywacji znajomości lub ludzie sami z siebie mogą do nas w jakiś sposób powrócić.
W tym miejscu muszę podkreślić, że w chwili obecnej ma to jeszcze większy wydźwięk, gdyż Wenus przebywa w Koziorożcu. To znak starości, tradycji i tego, co było nam bardzo znane. I z uwagi na to, że Koziorożec to materialny znak, więc mogą powracać osoby z naszej przeszłości zawodowej: dawni wspólnicy, szefowie, współpracownicy itd. Koziorożec jest znakiem karmy jak jego opiekun planetarny Saturn. Retrogradacja również wskazuje na różne aspekty karmiczne.
A więc gdy ktoś w niedługim czasie powróci do Twojego życia, wiedz, że musisz coś wyjaśnić z tym kimś, rozwiązać karmiczne węzły i uwolnić tę energię. Tylko pamiętaj, nie traktuj tego kogoś jak dobre przeznaczenie lub jakiś znak od nieba, bo ten czas sprzyja skłanianiu się ku przeszłości, ale raczej nie kontynuowaniu jej. Czyli mogą powrócić jacyś ludzie, ale niekoniecznie muszą być obecni w Twoim dalszym życiu. Bo oni mają uwolnić Cię od jakiegoś psychicznego ciężaru i zapewnić cenne doświadczenia.
Retrogradacja Wenus to czas, w którym powinniśmy poddać analizie relacje międzyludzkie, sprawy finansowe i wszystko to, co działo się do tej pory. Mamy skupić się na przeszłości i naszych wcześniejszych działaniach. Niestety to okres, w trakcie którego możemy odchodzić od innych osób, zrywać jakieś kontakty lub umowy i zakańczać współpracę. Bo to czas generalnie trudny jeśli chodzi o relacje międzyludzkie. W przypadku rozstań, nie ma lepszego momentu! Przechodzimy lżej rozłąki i właśnie w najbliższym czasie możemy nawet rozliczać partnera z czegoś. Z tego też powodu może dojść do rozstania.
Z uwagi na Koziorożca, w którym przebywa Wenus, możemy uparcie trzymać się jakichś wspomnień i mieć większy problem z wybaczeniem. I uwaga! Wenus to też planeta małżeństw, znów Koziorożec jest znakiem tradycji i naszych korzeni. A więc uwaga na problemy z członkami rodziny, jakieś poważne konflikty z bliskimi, a nawet ze swoimi dziećmi. Koziorożec chłodzi i ogranicza nasze relacje, a retrogradująca Wenus będzie utrudniać nam bliskość i integrację z innymi ludźmi. To nie jest dobry czas na odczucie ciepła rodzinnego lub chociażby wielkiej magii zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia.
I uwaga na nowe znajomości lub nawet miłości – przez najbliższe 40 dni nie powinniśmy rozpoczynać jakichkolwiek relacji emocjonalnych. Ludzie, których poznamy, najprawdopodobniej nie pozostaną w naszej przyszłości! Retrogradująca Wenus i towarzyszący jej Koziorożec również ostrzega przed jakimiś starymi sprawami formalnymi, urzędowymi, a nawet sądowymi. To właśnie teraz może coś do Ciebie wrócić! To w najbliższym okresie możesz otrzymać jakieś pismo z urzędu względem wyjaśnienia czegoś lub może przyjść stary i zapomniany mandat! Mało tego, może wrócić jakaś stara sprawa pieniężna np. odezwie się po jakimś czasie firma windykacyjna, która będzie domagać się spłaty długu.
No właśnie! Pisałem już wcześniej, że pozornie cofająca się Wenus nie tylko rzutuje na relacje z innymi, ale również odnosi się do finansów. Powinniśmy naprawdę ostrożnie podejść do jakichkolwiek spraw materialnych. Nie powinniśmy pożyczać pieniędzy lub głupio ich wydawać, gdyż możemy po prostu tego żałować. Unikajmy korzystania z jakichkolwiek promocji lub obniżki cen, gdyż zakupy mogą być nietrafione, a z czasem według naszej oceny będą określone jako niepotrzebne.
Uważajmy na droższe zakupy, w szczególności te, które mają na celu poprawić naszą atrakcyjność. I generalnie na wydawanie pieniędzy na przedmioty zapewniające szeroko pojęte piękno: biżuteria, samochody, meble itp. W tym czasie powinniśmy być ostrożni, gdyż możemy być niezadowoleni lub mieć wrażenie, że wyrzuciliśmy pieniądze w błoto. Nie zawierajmy też ważnych umów: prawnych, zawodowych lub biznesowych. A jeśli musimy to zrobić, przeanalizujmy je i dokładnie sprawdźmy!
Nie dokonujmy ważnych przedsięwzięć finansowych i broń Boże, nie otwierajmy nowych firm! Poczekajmy. Powinniśmy wstrzymać się z zakupem nieruchomości, budową domu i z zaciąganiem długów. Możemy mieć poważne problemy z tego tytułu. Nie jest zalecane też, żeby poddawać się zabiegom upiększającym, operacjom kosmetycznym lub nawet tym chirurgicznym w obrębie narządów intymnych.
Nie wchodźmy w nowe spółki i nie szukajmy nowych partnerów biznesowych. Nie zaręczajmy się, nie bierzmy ślubów i bądźmy niezwykle ostrożni względem nowych znajomości. Patrzmy natomiast wstecz. Zakańczajmy ważne sprawy i przedsięwzięcia. Finalizujmy istotne projekty i stawiajmy przysłowiową kropkę nad i. Nie rozpoczynajmy, ale śmiało dokończmy wszystko to czym zajmowaliśmy się przez ostatnie tygodnie lub miesiące.
Maciej Skrzątek
Zakaz kopiowania treści i jej powielania.