Artykuły ezoteryczne

Sezon lwa

Dokładnie w piątek 22 lipca 2022 roku o godz. 22:06 Słońce opuści wodny znak Raka i przejdzie do kolejnego znaku jakim jest ognisty Lew. Co ciekawe, Merkury zrobił to już wcześniej i to on w tej chwili dodaje nam łatwiejszego, śmielszego i bezpośredniejszego komunikowania się ze światem. Różnica między Merkurym a Słońcem polega na tym, że ten pierwszy odpowiada za naszą komunikację, a nawet rodzaj myślenia. A to oznacza, że obecnie myślimy w sposób lwi tzn. chcemy poddawać się rozrywce, koncentrujemy swą uwagę na przyjemnościach, płomiennych romansach i tym, żeby to właśnie nam było nad wyraz dobrze. Znów Słońce to nasz czyn, wola i manifestacja tego, co jest naszym swoistym pragnieniem. Istotne jest to, że w momencie rozpoczęcia się Sezonu Lwa, wyżej wspomniany Merkury stacjonuje w szóstym domu horoskopu. To on związany jest z szeroko rozumianym zdrowiem, a to jakże klarowna informacja, że od teraz nasze umysły skupią się właśnie na tej dziedzinie. Wzrost zakażeń na COVID-19 już przepowiedziałem w poprzednich moich publikacjach, ale teraz będzie się głośno mówić o jakichkolwiek chorobach, zdrowiu dzieci i koniecznym zachowaniu higieny. Przecież ten dom naturalnie należy do znaku Panny, który niewątpliwie odpowiada za czystość, porządek, precyzję i reguły. To spowoduje to, że w mediach możemy coraz częściej słyszeć o stosowaniu potrzebnych restrykcji i zapobieganiu rozwojowi pandemii COVID-19. Oczywiście, będzie mieć się to trochę nijak do samych ludzi, którzy kierując się lwim myśleniem, mogą ignorować zalecenia i będą dbać o własny i jednocześnie upragniony komfort. Bardzo interesująca jest pozycja władcy planetarnego Lwa jakim jest bez wątpienia Słońce. W momencie rozpoczęcia się tego sezonu przebywa ono w piątym domu horoskopu. Nie dość, że od teraz będzie gościć w swym znaku zodiaku, to jeszcze znajduje się w naturalnym domu Lwa! A więc jest ono ewidentnie u siebie, czuje się jak w swoim klimacie i jest mu tam niewyobrażalnie wygodnie! Słońce w piątym sektorze wyostrzy naszą chęć wzmożonej realizacji w dziedzinie tego ognistego znaku. Czyli będziemy nastawieni na pełną rozrywkę, będziemy chcieli się nieskończenie bawić i korzystać z życia po całości. Piąty dom horoskopu nie tylko związany jest z rozlegle interpretowaną zabawą, ale również z pasją, hobby, miłostkami, a nawet z potomstwem. Tak, Lew podobnie jak Rak odnosi się w astrologii do tematu dzieci, bo przecież żeby one przyszły na świat, to trzeba najpierw kogoś pokochać. Z tego też powodu nasz rząd będzie inwestował w polskie rodziny, chcąc zapewnić należyte bezpieczeństwo maluchom i chcąc sprawić im jakąś wyjątkową radość. W poprzednich moich artykułach podkreślałem, że nasi rządzący mogą tak naprawdę działać dwukierunkowo tzn. z jednej strony dbać o polskie dzieci, a w jakiś sposób wyrządzić im realną krzywdę. Jestem zdania, że to zdrowie polskich szkrabów będzie tu bardzo istotne i to rząd może szczególnie zadbać o to, żeby to one były po prostu zdrowe. Może dotyczyć to chociażby szczepień dla dzieci lub za chwilę możemy słyszeć z mediów o tym, że pandemia w szczególności dotyka najmłodszych! Fajnym wątkiem w horoskopie na pewno jest pozycja Wenus w czwartym domu, która będzie rodzić w nas potrzebę spełniania się w tak wzniosłej sferze jaką jest miłość. Wenus w Raku jest jakby u siebie, bo przecież czwarty dom naturalnie należy do tego znaku. Staniemy się na pewno niesamowicie opiekuńczy, o wiele bardziej troskliwi i to miłość będzie od teraz naszym głównym celem. Nie tylko, gdyż Wenus goszcząca w czwartym domu skłoni nas ku najbliższym, relacjom rodzinnym czy chęci realizacji na polu rodzicielstwa. Temat jego jest widoczny poprzez pozycję Słońca w piątym sektorze i właśnie Wenus w czwartym. Może to przyczynić się do poprawy demografii w naszym kraju i autentycznie wiele młodych Polek może być niebawem w ciąży. Wenus również informuje o tym, że rząd może niebywale inwestować w polskie rodziny, a znów one mogę czerpać wiele korzyści finansowych płynących od państwa. Bo to rodzina i dzieci staną się teraz tematem numerem jeden i to ich życiowa wygoda będzie dla rządu jakąś wzniosłą misją. Ważny aspekt zachodzi między domami horoskopu i o nich też chciałbym nieco się wypowiedzieć. Na pewno będą obfite dyskusje na temat polskich rodzin, zdrowia maluchów i jakże życzliwej działaności rządowej względem naszych gospodarstw. Z tą życzliwością bym jednak uważał, gdyż znakiem wschodzącym są Ryby, a to one zaburzają nam logiczne myślenie, mieszają nam w głowach i odrywają nas od statecznej ziemi. Wschodzące na niebie Ryby wskazują na nasze marzycielstwo, wzdychanie do księżyca, dziecięcą naiwność i jakąś wiarę w czyjeś dobre intencje. Opiekun Ryb czyli mglisty i tajemniczy Neptun pływa w pierwszym domu, a to informacja dla nas, że będziemy inaczej postrzegać rzeczywistość, staniemy się łatwowierni i będziemy bujać w kolorowych obłokach. To świetny moment dla naszego rządu na to, żeby wykorzystać społeczeństwo polskie do osiągnięcia własnych celów poprzez pozorne zapewnianie mu wartościowego komfortu. Będziemy chcieli kochać, będziemy biegać na randki, będziemy zachwyceni pomocą ze strony rządu dla nas i naszych bliskich, ale kompletnie nie będziemy zdawać sobie sprawy z tego, że to jedynie jakieś fantastyczne widowisko na które autentycznie się nabierzemy. Dlaczego? Bo chociażby Jowisz będący w pierwszym sektorze tworzy okropną kwadraturę z Wenus w czwartym! Jowisz gości niezmiennie w Baranie i zachęca do wstrętnego egoizmu, bezwzględnej walki i chęci wywierania nacisku na otoczenie. Czyli proszę spojrzeć: Wenus w czwartym to inwestycja finansowa w polskie rodziny i dzieci, ale ma to się nijak do bezinteresowności czy tej szczerej pomocy. My Wam teraz pomożemy, bądźcie za to naprawdę wdzięczni, ale w istocie robimy to tylko dla siebie i własnych interesów. Kolejnym aspektem mówiącym o tym zimnym, wyrachowanym i pozbawionym uczuć stosunku rządzących wobec społeczeństwa jest kwadratura Księżyca i Saturna. To wiadomość od nieba mówiąca nam o tym, że to bardzo konstruktywne i rzeczowe podejście, a nie jakiś tam przyjacielski czyt. serdeczny ruch w naszą stronę. Wiele też się dzieje w drugim domu horoskopu, który porusza temat zarabiania i wydawania przez nas pieniędzy. Mamy tu Marsa, Urana i Księżyc znajdujące się w ziemskim, stałym znaku Byka. I to jakże fascynujące, bo tu przecież mamy inflację i rzekomo pustawe portfele, a tu będziemy robić zakupy, wydawać pieniądze na przyjemności i większość z nas może być nawet diabelsko rozrzutnych! Mars w tym sektorze doda nam chęci w zarabianiu i pozbywaniu się gotówki, ale jednocześnie uaktywni w nas zazdrość oraz zawiść wobec tych, którzy mają zdecydowanie więcej! Mars w Byku to istny hedonizm, zaspokojenie swoich cielesnych potrzeb i zwierzęca żarłoczność, a to one popchną nas ku restauracjom, wakacjom typu all inclusive, hotelom z opcją spa i miłym wypełnianiu marketowych koszy. Będziemy też chętniej wydawać pieniądze na to, co w naszym odczuciu jest ładne czyli kwiaty, perfumy, ubrania i sprzęt AGD. Lecz z wydatkami byłbym nieco ostrożny, bo Mars tworzy kwadraturę z Wenus, a to ten aspekt przestrzega nas przed tym, że nagłe i nieprzemyślane wydatki zaburzą nasze wymarzone bezpieczeństwo.

Z pewnością będziemy chcieli bardzo pracować, gdyż to Mars skoncentruje naszą całą energię na zarabianie i posiadanie. Mimo panującego wakacyjnego okresu możemy mieć jakąś potrzebę wykonywania czynności zawodowych, a chęć rywalizowania z innymi doda nam wiatru w przysłowiowe żagle. Mars wskazuje też na to, że nasi rządzący mogą inwestować finansowo w wojsko, armię, policję i nawet broń. Przecież to planeta wojny, munduru i wszystkiego tego czym możemy kogoś zabić, a więc będąc w drugim domu nasili wydatki rządu wobec wyżej wymienionych terminów. Z drugiej strony, dlaczego nasz rząd będzie to czynił? Czyżby odczuwał jakieś zagrożenie ze wschodu czy może zamierza lokować pieniądze w podległą policję, która ma dbać o bezpieczeństwo na ulicach i trzymać społeczeństwo polskie w ryzach?! Co w takim razie się szykuje w najbliższych miesiącach jeśli rząd podejmie właśnie takie poważne decyzje?! Uran w drugim sektorze spowoduje to, że będziemy śmielej wydawać nasze pieniądze na wszystko, co ma związek z najwyższą technologią i urządzeniami elektronicznymi. Rząd też na to wyda niemałe kwoty, ale o tym będzie za chwilę! Możemy też chcieć się usamodzielnić zawodowo, wyrwać się z jakichś zależności finansowych i odważnie otworzyć działalność gospodarczą. Uran zapewni też nam w pełni rewolucyjne i świeże spojrzenie na sprawy materialne oraz przyczyni się do spontanicznych tudzież nieprzemyślanych wydatków. Księżyc goszcząc również w drugim domu spowoduje to, że bardzo emocjonalnie będziemy podchodzić do świata materialnego i to właśnie emocje będą nad nami górować przy jakichkolwiek tematach związanych z pieniędzmi. Księżyc w Byku i Mars w Byku są jakąś sprzecznością, bo z jednej strony będziemy chcieli szastać gotówką, a z drugiej marzyć o materialnej stabilizacji. Wydamy mnóstwo pieniędzy na jedzenie, będzie nam wszystko lepiej smakować, a właściciele lokali gastronomicznych czy sklepów spożywczych już mogą zacierać ręce! A co w kontakcie z drugim człowiekiem? Mimo panującej dość sympatycznej aury, to jednak zachodzącym znakiem jest ziemska Panna. To znak krytyki, czepialstwa i wytykania nam błędów, a więc ta miła atmosfera może jakby kończyć się po wyjściu z naszego domu. Możemy spotykać się z jakimś zwracaniem nam uwagi przez obce osoby, a ekspedientki w sklepach mogą być jakieś nadąsane. Panna jako symbol zdrowia i będąca na szczycie siódmego domu informuje nas o tym, że możemy być jakoś osądzani, a nasze niedojrzałe zachowanie może być przez innych rzetelnie analizowane. Na pewno będziemy chcieli zwracać na siebie uwagę i w jakże otwarty sposób informować o tym jakie mamy zdanie, co nam dolega i co aktualnie odczuwamy. Najwyżej położony znak zodiaku to Strzelec, który nie tylko zachęci nas do zwiedzania świata, szczerego artykułowania swoich przemyśleń, ale jednocześnie wytworzy w nas myśl, że jesteśmy wyjątkowi i najważniejsi. Generalnie wschodzący znak Ryb, Strzelec na szczycie horoskopu i Słońce w Lwie zrodzą w nas jakąś dziką potrzebę zwracania uwagi na nas samych i wymagania od otoczenia tego, żeby obowiązkowo liczyło się z naszymi kaprysami. Oj jaki ja jestem biedny, boli mnie głowa i zjadłbym coś smacznego – takie jakże proste komunikaty mogą być stosowane przez wszystkich dookoła. Możemy chętniej robić z siebie ofiary, wyolbrzymiać nasze problemy czy za bardzo użalać się nad sobą. Społeczeństwo polskie trochę się rozbestwi, będzie ulegać wymyślnym zachciankom i już samo nie będzie wiedzieć, czego tak naprawdę chce. Ważnym elementem Sezonu Lwa jest nieciekawa opozycja między Słońcem w piątym domu a Plutonem w jedenastym. Czy nasza pusta rozrywka i nieodpowiedzialna zabawa nie przyczynią się wkrótce do jakichś destrukcji, załamań i przekształceń? Pluton będący w opozycji ze Słońcem głosi też o tym, że poprzez pryzmat pozornego zapewniania nam jakichś wygód przez rząd, to i tak jesteśmy pod jakąś niepodważalną władzą, która w perfekcyjny sposób steruje nami wszystkimi. I najważniejsze: opozycja ta aż krzyczy o tym, że nasze wprost egoistyczne i rozrywkowe podejście wobec tej rzekomo nieszkodliwej technologii, tak naprawdę obróci się przeciwko nam samym dotkliwie parząc nas, a nawet niszcząc niebezpiecznym ogniem! Już ostatnia rzecz, a mianowicie ona – dominująca technologia. W jedenastym domu, który naturalnie należy do nowoczesnego Wodnika ustawił się właśnie Pluton. Jako naród zgłupieliśmy dla technologii, która staje się naszą manią, szaleństwem i obsesją. Znak, którym opiekuje się Pluton czyli Skorpion jest na szczycie ósmego domu, a to jasny przekaz, że nasili się kontrola nad społeczeństwem poprzez wymiar technologii i elektroniki. Rząd nasz będzie wydawał fortunę na to, żeby nas perfidnie zniewalać dzięki najwyższej i nieznanej technologii. Cel w tym jest taki, żeby mieć nad nami jakąś chorą kontrolę i pozbawić nas tego, co najcenniejsze – swobody. I to jest widoczne poprzez ostatni aspekt, który w tej chwili omówię. Otóż retrogradujący Saturn jest w dwunastym sektorze i tworzy bezczelną kwadraturę z Księżycem znajdującym się w drugim. Saturn zawsze krępuje, zniewala i nawet kontroluje, a będąc w Wodniku ogranicza nasze prawa obywatelskie i najzwyczajniej wolność. Czyni to jednak poprzez wymiar Wodnika czyli tę technologię, elektronikę, komputery, aplikacje, internet i drony. Księżyc w drugim będąc w konflikcie z Saturnem w dwunastym wskazuje na ogromne wydatki naszego rządu na rzecz perfidnej kontroli nad społeczeństwem w sposób sekretny i ukryty. Dwunasty dom to ten, który coś chowa, a schował on żelazne pierścienie Saturna, które okrutnie zakłada nam na szyje, ale robi to po cichu i bezszelestnie. Saturn w dwunastym też oznacza władzę nad umysłem bezbronnego człowieka, który ufając światowym naukowcom, w rzeczywistości skazuje się na współczesne niewolnictwo. Ten aspekt przestrzega przed całkowitym uzależnieniem się finansowym od dominującego rządu, ale również jakiegoś jego panowania nad psychiką bezradnych dzieci. Księżyc przecież to matka, dom i pociechy, Byk to materia, zasób i bezpieczeństwo, Saturn to rygor, kontrola i surowość, a znów Wodnik to rzesze, reformy i pomoc. Musimy być świadomi tego, że cofający się Saturn w dwunastym sektorze bezpowrotnie dociska swe kajdany, ale jakby je jedynie poprawiał, udoskonalał i tym samym jeszcze bardziej nas mentalnie paraliżował. Saturn też tworzy kwadraturę z nowoczesnym Uranem, a to przekroczenie niedozwolonych granic, ustalonego prawa i dotychczasowych norm, co w istocie zapewni naszemu rządowi prawdziwy powód do radości! Pamiętajmy jednak, że mimo wakacji, przyjemnych urlopów i jakiegoś rozpieszczania nas przez rząd, tak naprawdę nasze umysły stają się zależne od królującego systemu i my sami bezwiednie zakładamy na nogi kajdany. Ale jeśli jest tak pozornie fajnie i dodamy jeszcze do tego piękną pogodę, to czas wyskoczyć na chłodne piwo i o tym w ogóle nie myśleć. Tego chce właśnie nasz rząd, żeby nie widzieć niczego więcej, nie rozumieć jego decyzji i nie dostrzegać bardzo poważnych problemów w przyszłości dla narodu polskiego. Żeby koncentrować swą uwagę na prymitywnej wygodzie oraz pustej uciesze życia dbając i wyłącznie o swój niezbędny komfort. Ale powtarzam, że to tylko jakiś świetny spektakl oraz fenomenalna gra, bo scena w teatrze oświetlona rażącymi reflektorami należy do nikogo innego jak tylko do Lwa. A co będzie z nami później i jakie będą tego konsekwencje?! Kto by się teraz nad tym zastanawiał, prawda?

Maciej Skrzątek

Zakaz kopiowania treści i jej rozpowszechniania.

Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie.