Artykuły ezoteryczne

WALKA URANA Z SATURNEM

Czy zastanawialiście się Państwo jakie będą święta? Jaki będzie Sylwester? Co takiego będzie dziać się w najbliższych miesiącach? Ten artykuł pewnie odpowie Państwu na te pytania, gdyż omówię najważniejsze wydarzenie astrologiczne tego roku! I natychmiast się poprawiam: to wydarzenie jest najważniejszym od 22 lat!!! To nie żart.

Dokładnie co ten czas, występuje na niebie potężny zgrzyt między dwiema bardzo silnymi planetami: Saturnem i Uranem. To zjawisko jest fachowo określane kwadraturą i wskazuje na pewien konflikt, walkę lub „zderzenie”. Zderzenie oczywiście w pełni symboliczne, a nie dosłowne. Przede wszystkim muszę poinformować, że kwadratura ta będzie mieć miejsce już 24 grudnia 2021 roku czyli w Wigilię i jej wpływ odczujemy przez następne sześć miesięcy!!!

Kolejna ważna rzecz, to taka, że właśnie wtedy nastąpi kulminacja tej walki tzn. będzie najsilniejsze oddziaływanie tej kwadratury. Dlaczego? Bo rozpoczęła się w tym roku i odbyła się już w lutym i w czerwcu. A w grudniu nastąpi ostatnia kwadratura tych planet, a następna będzie aż za 22 lata!!! Czy już zdajesz sobie sprawę z powagi sytuacji i z ogromnego znaczenia tak istotnego wydarzenia astrologicznego?!

Żebyście dobrze zrozumieli o co tak naprawdę chodzi, musicie poznać szczegółową symbolikę planety Urana i Saturna oraz zapoznać się z samym pojęciem kwadratury. Zacznijmy może od planety Uran. To planeta nowoczesności, oryginalności, buntu, niezależności, duchowości, zmian, rewolucji i generalnie nowego. To ta planeta przynosi jakiekolwiek nowości na masową skalę i burzy stary świat. Nieprzypadkowo opiekuje się ona we współczesnej astrologii zodiakalnym Wodnikiem, który najczęściej posiada cechy tej planety. Do niego powrócimy za chwilę. Natomiast Saturn to porządek, reguły, konstrukcja, reżim, zniewolenie, rządy i prawo. To ta planeta zapewnia nam konieczność podporządkowania się do panujących zasad i sprzeciwia się nowemu. I nieprzypadkowo opiekuje się ona we współczesnej astrologii zasadniczym i prawym Koziorożcem.

Saturn to tradycja, a Uran to Nowy Świat. I to jest jakże kluczowe, bo na niebie dojdzie do ostatecznej walki między starym a nowym. Uran wyznaje wolność ponad wszystko i brak jakichkolwiek ograniczeń, a Saturn jest mistrzem zniewolenia i narzucania twardych reguł. Czy w takim razie jeśli dojdzie na niebie do walki między tymi planetami, to czy nadchodzi spokojny czas?! Absolutnie! Będzie zdecydowanie gorzej.

W tym miejscu muszę podkreślić, że z dniem 21 grudnia 2020 roku rozpoczęła się najpotężniejsza astrologiczna era jaką jest Era Wodnika. To jej nadejście spowodowało zakończenie chrześcijańskiej Ery Ryb. Era Wodnika tak jak poprzednia będzie trwać aż dwa tysiące lat i wszyscy już w niej umrzemy. I jakże ważna informacja: to era Urana, gdyż to on opiekuje się Wodnikiem we współczesnej astrologii. Ciekawostką jest to, że w tej starożytnej opiekował się nim Saturn, gdyż to planeta szorstkości, zimna i twardości. Gdy wynaleziono Urana, jednak podporządkowano go do Wodnika z bardzo prostego powodu. Otóż Uran jak i Wodnik to otwartość umysłu, pomysłowość, nauka i dosłownie geniusz.

Właśnie dlatego Era Wodnika to czas, w którym to technologia ma rozwinąć swe skrzydła. To ona zdominuje nas i to jej będziemy podporządkowani. To Uran uwielbia odkrywać i wynajdować dlatego też możemy spodziewać się w tej erze wszelkich odkryć, które odmienią ludzkość. Może dotyczyć to kosmosu, planet, medycyny, leków, przemysłu – wszystkiego! Uran jak i Wodnik to oświecony umysł. Umysł geniusza i doskonałość intelektualna. Saturn natomiast to ograniczenie i pewne klapki na oczach. Nie, bo nie – to Saturn. Nie możesz wejść do sklepu bez maski i koniec kropka – to Saturn. Możesz wejść z odkrytymi ustami i nosem, bo jesteś wolnym człowiekiem – to Uran. Czy rozumiemy ten jakże poważny konflikt?!

A więc nadchodząca kwadratura Urana i Saturna to walka tak naprawdę z rygorem, reżimem, surowością i z tym Nowym Światem, którego większość nie akceptuje i nie chce. Ten Nowy Świat to Era Wodnika, którą z czasem i tak wszyscy będziemy musieli zaakceptować i uszanować jej zasady. Co ważne, gdy dojdzie do wspomnianej kwadratury, na niebie będzie już dominował zodiakalny Koziorożec, a to znak rygoru, surowości, zimna, ograniczeń i bezwzględności. To bardzo ważne zjawisko astronomiczne z potężną symboliką astrologiczną.

Co ciekawe, te dwie planety obecnie występują w niepasujących znakach zodiaku. Bo nowoczesny Uran przebywa w tradycyjnym Byku, a znów zasadniczy Saturn w rewolucyjnym Wodniku. Cóż za niewygodny czas dla tych planet; totalny dyskomfort! Okropna mieszanina wywołująca jakieś dziwne i jednocześnie nieznane uczucia. Przecież Uran nie znosi tradycji, przyzwyczajeń i przywiązania, a jednak przebywa w takim znaku!!! Znów Saturn nie cierpi nowoczesności, buntu i wolności, a właśnie taki znak mu towarzyszy!!! Czy myślisz, że tylko Tobie jest źle?! Planetom również!!!

24 grudnia 2021 roku czyli w Wigilię nastąpi zgrzyt między tymi dwiema planetami. Uran będzie wypierał tradycję, a Saturn będzie ograniczał. Saturn będzie zniewalał, a Uran będzie zachęcał do buntu. Co takiego się wydarzy?! Jeszcze większy reżim i jeszcze groźniejsze restrykcje?! Przecież Saturn będzie walczyć o zasady, a Uran o wolność!!! Co takiego będzie się dziać, że ludzie będą krzyczeć „nie”???? Że będą chcieli się przeciwstawić i będą chcieli walczyć o swoje prawa?! Co to za piekło się szykuje?!

Proszę absolutnie nie wierzyć politykom, że kiedyś powrócimy do normalności lub będzie jak dawniej. To jakaś herezja. Kwadratura Urana i Saturna to wypieranie tradycji, naszych przyzwyczajeń i zwyczajów. A z uwagi na to, że do kwadratury dojdzie w Boże Narodzenie, to jasna informacja, że święta już nigdy nie będą takie same. Konflikt Urana z Saturnem to dosłownie dzika walka z ludem, który ma zaakceptować Nowy Świat i nowy jego porządek, a jak jemu nie odpowiada to jego problem. Tylko co z ludem, który może mieć jeszcze ducha Saturna to znaczy tradycje i ducha Urana czyli wolność?!

Spójrzcie sami, jak bardzo obfita jest symbolika planet, bo z jednej strony Saturn to nasze korzenie, ale z drugiej ograniczenie, a znów Uran to z jednej strony bunt, a z drugiej otwarcie na nowe. Czyli władze i światowe rządy mogą chcieć narzucenia zniewolenia (Saturn) i Nowego Świata (Uran). Natomiast ludzkość może mieć kłopot z zaakceptowaniem surowości (Saturn) i chcieć walczyć o swoją wolność (Uran). I to jest kwintesencja. Czyli może autentycznie dojść do jakichś wielkich protestów, zamieszek i strajków. I co będzie powodem, że masy tzn. ogromne liczby ludzi będą chciały się sprzeciwić władzom i przepisom?!

Wodnik jest bardzo skomplikowanym znakiem zodiaku dlatego nadaje pewną sprzeczność Erze Wodnika. Mimo że chociażby rządzi w kosmogramie 11 domem, który wskazuje na pomoc i „przyjaciół”, to jednocześnie oznacza bunt i niezależność. Era Wodnika rozpoczęła się 21 grudnia 2020 roku i mimo, że jest pomocą dla ludzkości, to jednocześnie jest czasem, w którym ludzkość sprzeciwia się czemuś. Przykładem są choćby szczepienia: to pomoc dla ludzkości, ale większość szczepić się nie chce. Same lockdowny lub nauka zdalna to Wodnik – samodzielność czyli cecha tego znaku.

Ta era jest pomocą, ale jednocześnie sprzeciwem ludzi. Poza tym Wodnik to zimno, odosobnienie i rewolucje. Wodnik to bunt. Buntujemy się wobec czegoś, co jest dla nas dobre?! No raczej nie, przynajmniej w naszej ocenie. Wodnik mimo, że to masy, to jednak wskazuje na radzenie sobie samemu. To ogromna odmiana naszego życia i potężna zmiana na polu umysłu. Wodnik to powietrze, to tarotowe miecze, które zwiastują problemy, odcięcie i generalnie zimno. Era Ryb to była woda czyli emocje, bliskość i ciepło. Ona jednak zakończyła się wraz z 21 grudnia 2020 roku. Era Wodnika to nie czas wolności o której pozornie głosi ten znak, tylko czas w którym dla ludzkości wolność jest najważniejsza. A to jednak kolosalna różnica.

Era ta to konieczna i bezwzględna samodzielność, którą można było zaobserwować chociażby w trakcie lockdownów. Oddzielenie i konieczność poradzenia sobie samemu. Tak samo jest choćby ze zdalną nauką, kwarantanną, izolacją czy nawet dystansem społecznym. Noszenie masek to chłód, brak emocji i integracji. Stajemy się sobie obcy i unikamy kontaktu lub jest on nam zabraniany. To Wodnik uczy nas separacji, chłodu i pewnej samotności. I mimo, że to znak grup, to wskazuje na coś co dotyczy społeczności. Co obowiązuje wszystkich i rzutuje na całe rzesze ludzi. Świetnym przykładem na zrozumienie charakteru Ery Wodnika jest właśnie pandemia, to ona nas uczy nowych zasad Nowego Świata.

Najbliższa kwadratura Urana i Saturna to po prostu zapowiedź społecznego sprzeciwu wobec rządu, więc tu nie tylko może chodzić o obostrzenia lub szczepienia, ale jakiekolwiek ustawy, które społeczeństwu nie będą odpowiadać. A więc czy zbliżający się chociażby Nowy Ład będzie korzystny jak to rząd nam obiecuje czy raczej będzie dla nas wszystkich przekleństwem? To naprawdę wyjątkowo trudny czas. I mam tu oczywiście nie tylko na myśli samą końcówkę roku, ale najbliższe aż sześć miesięcy. Bo to będzie takie uderzenie, że duży siniak na długo zostanie. Saturn będzie walczyć o reżim, kontrolę i dominację, a Uran będzie się przeciwstawiał i nie będzie chciał się podporządkować! To będzie wielki bunt! W takim razie jak bardzo zostanie naruszona wolność ludzi?! Wkrótce się przekonamy.

Wspólną cechą Urana w Byku i Saturna w Wodniku to porzucenie tradycji i przywitanie Nowego Świata. Przecież Uran to zmiany, Byk tradycje, Saturn narzucenie, a Wodnik to przełom. I mimo, że te planety będą kłócić się ze sobą, to jednak wygra nowe. Nigdy nie będzie jak dawniej, a najbliższe zjawisko astrologiczne będzie ostatecznym wejściem do Ery Wodnika. Uran w Byku to przemiana pokolenia i niesamowity przełom dotyczący najmłodszych. Byk to rodzina i dzieci. Znów Saturn w Wodniku to narzucenie masom nowego porządku, który jest niepodważalny i nie można nic z nim zrobić. Można oczywiście strajkować i protestować, mogą być zamieszki i poważne konflikty społeczne. Ale Saturna nigdy się nie przeskoczy, bo z nim się po prostu nie dyskutuje!

To symboliczna maska na twarzy, która symbolizuje zamknięte usta, niemoc i niemożność sprzeciwienia się. To konieczność poddania się masowym zmianom i zaakceptowania Nowego Świata. Właśnie to jest ta Nowa Normalność i Nowy Porządek Świata. Święta nie będą miały wokół siebie ciepłej i rodzinnej atmosfery, a ogólna sytuacja będzie bardzo chaotyczna. Zapanuje jakiś dziki chaos próbujący zburzyć nasze struktury, poglądy i przekonania. To zburzenie (Uran) dotychczasowych ram (Saturn). To naruszenie naszych wewnętrznych struktur i osobistych granic!

Nie jest dobrze, a będzie wkrótce jeszcze gorzej. Saturn gości w znaku Wodnika aż do 2023 roku i do stycznia 2022 zachowuje ruch prosty. To trzymanie za przysłowiowe gardło i ograniczanie wolności ludziom. Ludzie ci jednak nie chcą utracić swej wolności i mają powody do tego, żeby sprzeciwiać się, nie zgadzać się. To okres potężnego buntu i oby nie było przypadkiem bardzo poważnych i niebezpiecznych zagrożeń wojennych na świecie! Bo to czas konfliktu, sporu i nieustępliwości! Saturn to granice, pewien obręb, coś czego nie powinno się ruszać. Coś czego nie należy przekroczyć, gdyż jeśli się to zrobi, naruszy się jakiś porządek. To zależność i właśnie z tego powodu ta planeta określa przepisy i prawo. Znów Uran to niewyobrażalna wolność, robienie czego się chce, wielki bunt i przekraczanie barier. To niezależność.

Gdy Saturn już niebawem wejdzie w konflikt z Uranem może nastąpić dosłowne przekroczenie ustalonych granic, nawet państw. Złamanie ich i może dojść do rewolty, a nawet wojny! Mówię oczywiście tu o czasie między 24 grudnia 2021 a czerwcem 2022, bo tak silne zjawisko będzie rzutować na świat przez dłuższy okres. Gdy głosiłem na samym początku 2020 roku, że w dobie Saturna w Wodniku czyli między 22 marca 2020 a 7 marca 2023 może dojść do bardzo poważnych konfliktów zbrojnych i działań wojennych, większość chyba mi nie wierzyła. Jednak teraz coraz częściej słyszymy w mediach o takiej ewentualności. To jedynie dowód na ludzką naiwność i brak zaufania do nieba: gdy coś nie jest widoczne na horyzoncie, wątpimy, że to nastąpi, bo się oszukujemy i jesteśmy tego nieświadomi. Gdy jednak zbliża się małymi krokami i wcześniej daje nam sygnały, staje się to dla nas po prostu oczywiste. I pewnie teraz sobie myślisz: „wiadomo”, ale jak mówiłem to na samym początku 2020 roku, wiadomym wówczas nie było. To jedynie dowód na potęgę astrologii i mojej wiedzy.

Jak już pisałem, we wspomnianej walce Urana z Saturnem wygra niestety Wodnik tj. przełom, zmiana, rewolucja, oświecenie. Dlaczego to on wygra? Bo jego współczesny opiekun to Uran, starożytny to Saturn, więc w walce Urana z Saturnem mamy bardzo dużo Wodnika. To przysłowiowa wisienka na torcie jeśli chodzi o rozpoczęcie Ery Wodnika. To ona teraz nabierze wielkiego rozpędu! Nigdy nie będzie już jak dawniej, a światowe rządy pokażą nam, że nasze święta nie będą takie jakie znamy. To proces polegający na wyparciu przeszłości i najcenniejszych dla nas tradycji. One zostaną tylko w naszych wspomnieniach.

To czas wyrwania się z jakichś struktur, ram i ograniczeń. To uwolnienie nowej energii i dzikiej błyskawicy, a ona trafi prosto w nasze umysły. To ona zapewni nam mentalny szok i odmieni nas na zawsze. To tykająca bomba, która niebawem wybuchnie! I może ona naprawdę w różny sposób się zmaterializować i przynieść nam przeróżne wydarzenia. Zniszczą one jednak nasz spokój, wprowadzą jakiś chaos i zaburzą równowagę. To naruszenie ustalonego porządku i nie będzie tak jak zakładamy. Bo Uran to szalona błyskawica, która może uderzyć w najmniej oczekiwanym momencie! To mogą być działania wojenne, konflikty zbrojne, zamieszki i starcia z władzą. Czyli co takiego będzie się dziać, że nastąpi bunt?! I co takiego się wydarzy na świecie jeśli jest to ostrzeżenie nawet przed wojną?!

Co ciekawe, Uran w astrologii symbolizuje błyskawicę i prąd, a Saturn to nieszczęście i ograniczenie. Czy informacje o blackoucie powinniśmy lekceważyć i ignorować? Gdy nastąpi konflikt między tymi planetami, może naprawdę dochodzić do ograniczeń w dostawie prądu. Przecież media informują, że blackout może być już tej zimy. I akurat po kwadraturze Urana z Saturnem – cóż za przypadek. Oby w święta nie wyłączyli prądu ludziom na świecie, bo to byłyby ich najgorsze święta!

Najbliższe miesiące naprawdę będą bardzo ciężkie: nagłe załamania finansowe i gospodarcze, rewolucje, protesty, niepokoje społeczne, terroryzm, radykalizacja, wypadki przemysłowe, incydenty z udziałem statków powietrznych, kryzysy energetyczne, poważne pogorszenie jakości powietrza, postępy technologiczne, dominacja elektroniki, rozłamy polityczne, ewolucja społeczna, nowy porządek i nowe zasady gry, problem z naruszeniem naszych praw i wewnętrznej wolności, sprzeciw wobec rządów i nadużycie przez nich władzy, zaostrzenia zbrojne i nawet te wojenne.

To właśnie najbliższy czas i nasza przyszłość, która będzie całkowicie inna od dotychczasowego życia. Witam w Erze Wodnika, która w tej chwili nabiera większych sił i odmieni nas wszystkich bez wyjątku! Czy tego chcemy czy nie. Czasu jednak nie możemy cofnąć, więc może powinniśmy przyzwyczaić się do niej i już zaakceptować ją. Warto być też świadomym, bo wówczas nie oszukujemy się lub w sposób właściwy możemy się przygotować. A jeśli przyszliśmy na ten świat i mieliśmy doświadczyć zmiany astrologicznych epok, to może jesteśmy naprawdę wyjątkowi i powinniśmy już teraz pogodzić się z warunkami nowej ery? Bo cóż innego nam pozostało?!

Maciej Skrzątek

Zakaz kopiowania treści i jej powielania.

Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie.