Artykuły ezoteryczne

Kocham Cię!

W nocy 18 lipca 2022 roku o godz. 3:31 planeta Wenus opuści ruchliwe, komunikatywne i podróżnicze Bliźnięta. Przejdzie do kolejnego znaku zodiaku jakim jest, obecnie królujący na niebie, zodiakalny Rak. A więc męskie, niezależne i chłodniejsze powietrze już za chwilę zamieni na żeńską, zależną i ciepłą wodę! Energia znaku Raka będzie jej towarzyszyć aż do 11 sierpnia, bo wówczas zawita do twórczego i ambitnego Lwa! Mimo wszystko odczujemy wpływ tego ognistego znaku o wiele wcześniej, gdyż Merkury odwiedzi go już w najbliższy wtorek o godz. 14:34. Pobędzie w nim nieco krócej, bo zaledwie do 4 sierpnia i przyczyni się do charaktystycznego myślenia, rozumowania świata oraz komunikowania się z innymi. Co ciekawe, znak do którego wskoczy Merkury to Lew należący do trygonu ognia, a żywioł ten kojarzony jest z działaniem, tworzeniem, szybkością, odwagą, inicjowaniem i początkiem. Znów znak do którego prześlizgnie się Wenus to Rak należący do trygonu wody, a żywioł ten związany jest z biernością, uczuciami, współczuciem, pamięcią, wrażliwością i intuicją. Żywioł ognia jest oczywiście męski, a więc Merkury będzie miał do czynienia z bezpośrednią i otwartą komunikacją. Natomiast woda jest żeńska, a to oznacza, że Wenus stanie się bardziej wyrozumiała i nad wyraz opiekuńcza. Żebyście wszystko dobrze zrozumieli, to powinienem przypomnieć symbolikę tych dwóch planet osobistych i wpływających jakże personalnie na podległego im człowieka. Wenus odpowiada za relacje międzyludzkie, związki, układy, sojusze, przyjemność, atrakcyjność, wygodę, świat piękna i kwestie finansowe. Merkury określa komunikację, intelekt, podróże, ruch, szybkość, logikę, wiedzę, kontakty i ciekawość. Na niebie następuje jakby zgodność przynajmniej jeśli chodzi o te dwa układy planetarne. Bo Rak powiązany jest z rodziną, troską, opieką, wspomnieniami, potomstwem i generalnie miłością. A Lew? Przecież to czysta rozrywka, zabawa, beztroska, romanse, twórczość i dzieci. Z tego też tytułu następuje pewna harmonia między Wenus a Merkurym, które na pewno będą rodzić w nas wielką potrzebę kochania drugiej osoby i nieodpartą chęć realizacji w szeroko pojętej sferze miłości. Wenus przebywająca w znaku Raka będzie prowokować nas do czerpania przyjemności z tego, co ma związek z rodziną i najbliższymi nam osobami. Merkury goszcząc w Lwie będzie namawiał nas do korzystania z życia po całości i obudzi w nas rozległe zainteresowania. Będziemy stawiać na związki, przyjaźnie i relacje osobiste, ale przy tym będziemy chcieli o wiele poważniejszego wymiaru samej miłości. Przecież Rakiem opiekuje się Księżyc nawołujący nas do jakiegoś przywiązania, zachowania czegoś, co w naszym odczuciu powinno pozostać z nami na zawsze. Lwem opiekuje się intensywnie świecące Słońce, które zwraca nam uwagę na nas samych i zachęca do tego, żeby naszą wolę zamienić w śmiały czyn. Wenus chętnie będzie realizować się na polu znaku Raka, a to jakże jasna wiadomość, że wszyscy będziemy chcieli czerpać prawdziwy komfort z jego tak szerokiego zakresu. To spowoduje między innymi to, że będziemy bardziej dbać o te bliższe relacje emocjonalne wobec których będziemy mieć wielkie nadzieje i niemałe plany. Możemy się zaręczyć, wziąć ślub, zamieszkać z partnerem czy zdecydować o zajściu w ciążę. Temat rodziny i rodzicielstwa jest tu bardzo wyraźnie podkreślony, gdyż będziemy chcieli owoców naszej miłości przy czym troskliwość, poświęcenie i opiekuńczość przybiorą na sile. To dom i jego sprawy mogą być dla nas jakże cenne, bo jakbyśmy chcieli w końcu zatrzymać się, osiąść w cichym miejscu i inwestować w życiową stabilizację. Staniemy się też wrażliwsi, sympatyczniejsi, otwarci na innych, milsi w kontaktach nie chcąc przypadkiem zrobić komuś krzywdy. Wenus w Raku zwróci nas ku więzom rodzinnym i możemy z przyjemnością przesiadywać z bliskimi, koncentrować się na wnukach, wydzwaniać do dzieci czy urządzać wspólne grille na ogródkach. To romantyczna miłość będzie jakimś naszym autentycznym głodem i wszyscy będziemy jej nad wyraz potrzebowali. Możemy też poddawać się jakimś fantazjom, trochę inaczej postrzegać rzeczywistość czy nawet usprawiedliwiać naszego partnera. A wszystko to będzie wynikiem tego, że będziemy robić to z potrzeby miłości, niechęci jej rozpuszczenia i jakiejś koniecznej pielęgnacji dominujących nad nami uczuć. To nie jest zbyt korzystny czas choćby na to, żeby rozstać się z kimś, bo możemy wyjątkowo tęsknić, wspominać wspólne chwile i nie móc przekonać się do jakiejś nowej osoby. Bo to umacnianie więzów jest tak istotne przy tym układzie planetarnym, a nie ich zrywanie i zapominanie o tych, których szczerze kochaliśmy. Co pewnie ciekawe, w momencie omawianego ingresu Wenus, znalazła się ona nigdzie indziej jak tylko w dwunastym domu horoskopu. To zapowiedź między innymi tego, że miłość będzie bardzo silnie zakorzeniona w naszym wewnętrznym świecie tudzież najzwyczajniej w rozległej sferze marzeń. Możemy bardzo za kimś tęsknić, idealizować partnera czy nieustannie marzyć o tym, żeby być w szczęśliwym związku. Wenus goszcząca w dwunastym domu otworzy też wszystkich artystów na to, żeby tworzyć swe wielkie dzieła na temat miłości i generalnie uaktywni u nich wyobraźnię, fantazję oraz kreatywność. Te cechy zapewnią im jakąś genialną wenę i tak upragnione natchnienie. W tym okresie powstaną fenomenalne literackie romanse, jakieś muzyczne przeboje o miłości, wiersze o nieodwzajemnionym uczuciu czy wzruszające filmy romantyczne! Ten aspekt marzycielstwa jest tu faktycznie wyeksponowany, bo przecież dwunasty dom odnosi się do naszej duszy i tego, co nasza psychika wykreuje. Dlatego też należy nieco uważać, gdyż nasze zaangażowanie, wkład czy poświęcenie w tym astrologicznym okresie wcale nie musi zapewnić nam oczekiwanego szczęścia w miłości. Może za bardzo ją idealizujemy, nie widzimy prawdziwie partnera i chcąc rzeczywiście kochać, popełnimy katastrofalne błędy?! Bo to chęć wprost baśniowego kochania i jakiś wyostrzony głód miłości zasłonią nam trochę ospałe oczy, dodadzą iluzorycznego podejścia, a tym samym zaburzą rozsądne i trzeźwe myślenie. Co równie ważne, w chwili tego ingresu Wenus, opiekun Sezonu Raka czyli Księżyc (i jednocześnie władca ascendentu!) znajduje się w wodnym znaku Ryb. To bardzo kluczowa informacja, gdyż to on w rzeczywistości odpowiada za nasze uczucia i włada tym znakiem zodiaku, w którym od teraz przebywa Wenus! Ten układ wyprodukuje w nas ogromną naiwność, niedostrzeganie prawdy, niesamowitą sensytywność, niewyobrażalną empatię i przyczyni się do tego, że będziemy przekształcać otaczającą rzeczywistość na naszą jakże pozorną korzyść! Jak widać, wpływ mglistych Ryb jest tu niepodważalnie intensywny i to nie tylko za sprawą obecności Wenus w dwunastym domu czy pozycji Srebrnego Globu. W czasie przejścia Wenus do Raka, Neptun tj. władca planetarny Ryb tworzy poważną koniunkcję z uczuciowym Księżycem. Co kluczowe, do tego aspektu dochodzi w dziesiątym domu czyli tym, który odnosi się głównie do kariery i polityki. Lewe interesy, kombinowanie, oszustwa, kłamstwa, mydlenie nam oczu i robienie z nas wariatów – tego możemy spodziewać się po naszych politykach, którzy będą nami czarować i obiecywać niestworzone rzeczy! Poprzez chęć szczególnej pomocy innym, jakieś silniejsze od nas współczucie bądź ogarniającą nasze dusze ludzką dobroć, możemy zostać wykorzystani, wprowadzeni w niemały błąd, a nawet perfidnie wyprowadzeni w pole! Uważajmy już teraz na to komu ufamy lub w co wierzymy, gdyż kosmos założył nam na oczy różowe okulary! Oj komuś bardzo zależy na tym, żeby opowiadać nam bajki, zaburzać racjonalne i logiczne myślenie oraz przedstawiać inaczej otaczającą rzeczywistość! Spójrzcie moi drodzy jak wiele mamy w przestworzach „ukrytych” Ryb, które tworzą dziki chaos, produkują coś, czego fizycznie nie ma, przyczyniają się do największych przekrętów i zachęcają ludzi do okropnych manipulacji! Bądźmy więc ostrożni, nie traćmy swych rozumów, nie odlatujmy do przysłowiowych chmur i koniecznie trzymajmy się mocno ziemi! W czwartym domu rozłożyła się ziemska Panna przywołująca nas do porządku i zapowiadająca, że to temat ogólnego zdrowia będzie w istocie przodujący w naszym społeczeństwie! Czwarty dom naturalnie należy do Raka, który bezpośrednio dotyczy dzieci i matek, a więc to na ich zdrowie rząd będzie zwracał baczną uwagę! Panna wiąże się też z krytyką, czepialstwem, usługiwaniem i opieką czyli to polskie dzieci zostaną wzięte pod przysłowiową lupę!



A co ze żwawym Merkurym, który wkrótce odwiedzi ognisty znak Lwa? Wywoła w nas to, że będziemy żywiej dyskutować, łatwiej wyrażać siebie i swoje potrzeby oraz będziemy chcieli uporczywie zwrócić uwagę otoczenia na nas samych. Możemy śmielej wymagać od innych szacunku, chcieć tego, żeby obowiązkowo liczyli się z nami, a nawet możemy stać się zbyt pretensjonalni! Lew uwielbia być w centrum zainteresowania, popisywać się w towarzystwie bądź przerysowywać swe zachowanie, a więc będziemy dążyć do tego, żeby być koniecznie zauważonymi przez świat. To głównie rozrywką, przyjemnością i niezłą zabawą będziemy kierować się w życiu codziennym i to te wątki mogą nie wychodzić nam z pełnych pomysłów głów. Oczywiście, Merkury goszczący w Lwie zarówno sprowokuje nas do podbojów miłosnych, płomiennych flirtów i zdecydowanej łatwości w zagadywaniu innych! Będziemy nagle mówić o tym, co nam przeszkadza i nie pasuje, co chcemy niebawem osiągnąć lub jakie mamy królujące marzenia. Przy tym będziemy podkreślać swoją osobę i w sposób niezwykle atencyjny wypowiadać tak ważne słowa. Ten układ planetarny skieruje też nas wobec własnych zainteresowań, będziemy szukać nowych pasji i będziemy wprost unikać rutynowego czyt. nudnawego życia. Co warte przemyślenia, w momencie omawianego przeze mnie ingresu Merkurego, wylądował on w dziewiątym domu horoskopu. A to on związany jest z podróżami, poglądami, opiniami, wyższą nauką, a nawet religią. Nasze umysły od teraz skupią się na tych tematach i o nich właśnie możemy z ekscytacją się wypowiadać. Możemy udać się w daleką podróż zagraniczną, wpaść na pomysł o rozpoczęciu studiów tudzież zwinnie przyjmować świeże poglądy płynące z wielkiego świata. Ważnym aspektem ingresu Merkurego jest drastyczna opozycja z Plutonem, który spoczął w trzecim domu horoskopu i jest władcą ascendentu. Spodziewajmy się obfitych wiadomości z zagranicy, które zaburzą nasz dotychczasowy spokój, wytrącą z równowagi, a nawet uaktywnią nasze lęki, obsesje i paranoje. Coś dotknie naszej delikatnej psychiki, która ulegnie jakiemuś zniszczeniu i jakby zostały zburzone trwałe struktury, których obecnie usilnie się trzymamy. Może dotyczyć to jeszcze większego wzrostu zakażeń na COVID-19, potrzebnych szczepień lub może całkowicie czegoś innego, ale bezwzględnie rzutującego na ogromne rzesze ludzi i całe społeczności! Aktualna inflacja to tak naprawdę zaledwie kropla w morzu, gdyż Merkury tworząc opozycję z Plutonem zapowiada jakieś przerażające ruiny finansowe na świecie powiązane z tak oficjalnym zagadnieniem jakim jest reset ekonomiczny. Upadki gospodarek, bankructwa państw, śmiertelny głód i szerzące się choroby – o tym będziemy słyszeć jeszcze częściej z najpopularniejszych mediów. Coś nas ewidentnie przestraszy, czegoś będziemy się bać i nie będzie nam to dawać spokoju. Musi to dotyczyć bezwzględnie nas wszystkich, gdyż na szczycie czwartego domu znalazł się Wodnik sugerujący, że wszyscy jedziemy na tym samym wózku i nikogo nie ominie jego rozpychająca się łokciami era! Gdy Merkury zawita do Lwa, opiekun Sezonu Raka tj. Księżyc przytuli znak Barana, a to niepodważalny zwiastun nerwów w wymiarze społecznym, jakichś zwiększonych konfliktów i nagłych wybuchów złości. Coś nas rzeczywiście zdenerwuje, będziemy o tym głośno mówić i nie zamierzać wcale kryć tego, co zadziała na nas jak czerwona płachta na byka! Na koniec dwie ważne informacje, których absolutnie nie można pominąć! Po pierwsze, zestawiając ze sobą te dwa układy planetarne czyli Wenus w Raku i Merkurego w Lwie należy uznać, że emocjonalnym łącznikiem rządu ze społeczeństwem polskim będą właśnie dzieci. To o nich będzie się mówić, to one będą priorytetem i jakby rząd chciał przypodobać się Polakom obiecując należyty komfort maluchom. Oczywiście, Polacy nabiorą się na tę psychologiczną i strategiczną grę, gdyż to dla nich samych temat rodziny oraz ich potomstwa będzie numerem jeden. Ale tu kryje się jakaś okropna pułapka o której rząd może na razie nie mówić, gdyż jednocześnie dzieci stają się jakimś obsesyjnym celem, który trzeba z sukcesem osiągnąć. To bardzo interesujący wątek, gdyż może dotyczyć to chociażby covidowych szczepień, brutalnego wpływu szkolnictwa na ich psychikę, niewolniczych kajdan zakładanych przez technologię lub jakiejś perfidnej zależności od zakleszczającego ich systemu. Na pewno będzie jakaś walka o polskie dzieci, bo w momencie ingresu Merkurego, barani Księżyc znajduje się w piątym sektorze horoskopu, a to on jest ich domem! Odbywa się proszę Państwa jakiś niezły spektakl, który ma za zadanie zbałamucić Polaków, jakoś ich oczarować, ale równocześnie to polskie dzieci są tu jakimś upragnionym celem dla rządzących polityków. I co zapewne niepokojące, cel ten nie tylko jest jakąś wzniosłą misją naszego rządu, ale widoczny jest tu determinujący wpływ zagraniczny! Druga sprawa! Tak patrzę na dwie tarcze horoskopów opisywanych przeze mnie ingresów i widzę w nich podobieństwa. Otóż przy przejściu Wenus do znaku Raka, znajduje się ona w dwunastym domu; pisałem o tym wyżej. To klarowny przekaz od kosmosu, że polski rząd wchodzi w jakieś ukryte sojusze owiane głęboką tajemnicą, a ich głównym celem są polskie rodziny i bezbronne dzieci. Natomiast przy przejściu Merkurego do Lwa, na szczycie dwunastego domu jest znak Wagi, a przecież to nią opiekuje się Wenus i również jak ona wskazuje na układy! To oczywista informacja, że rząd bawi się w jakieś sekretne porozumienia o których publicznie nie mówi, ale to one mogą wpływać na podejmowane decyzje przez polityków. Waga to też rzecz jasna prawo samo w sobie i mając do czynienia z dwunastym domem przestrzega przed jakimiś przepisami owianymi tajemnicą oraz przemycanymi ustawami mającymi niejeden haczyk! Mało tego, Wenus w Raku będąca w ósmym domu, określa manipulacje finansowe, perfekcyjny podstęp i jakże pozorne bezpieczeństwo maluchów! Może też nawet oznaczać otrzymanie za to świetnych pieniędzy z zewnątrz, żeby tylko dopiąć swego i osiągnąć po trupach wyżej wymieniony cel. A co z dominantem tego roku czyli z królem planet tzn. Jowiszem? Przy ingresie Wenus znalazł się w dziesiątym domu, a przy ingresie Merkurego w piątym! Nasz rząd będzie miał wyjątkowo dobrą passę, będzie królował nad nami, a potężne niebo będzie mu sprzyjać w tym, żeby zdobyć wymarzone szczyty. Podsumowując: ulegając prostym i nieskomplikowanym przyjemnościom, chcąc dobrze dla siebie i najbliższych, pragnąc stabilizacji i bezpieczeństwa, będziemy bezgranicznie ufać rządzącym i wierzyć w większość wypowiadanych słów. Nie będziemy kompletnie świadomi tego, że to tylko jakaś okrutna gra, która ma na celu dać nam kilka jabłek z których jedno będzie niestety zatrute. Ba! Wszystkie takie mogą być, ale na zewnątrz po nich tego w ogóle nie widać! To myślenie o naszej potrzebnej wygodzie, chęć jakiegoś wspaniałego zysku kosztem innych obywateli i niemalże egoistyczna postawa w rzeczywistości sprowadzi na nas niemałe kłopoty i obróci się przeciwko tym, którzy naiwnie zawierzyli. Chcecie szczęścia swoich dzieci i bliskich, to takie od nas otrzymacie, ale nie zdradzimy Wam innych planów wobec tych, których kochacie najbardziej. O tym na razie pod żadnym pozorem nie myślcie, tylko bądźcie wdzięczni za naszą życzliwą pomoc i wiernie kochajcie nas bez opamiętania! A co będzie później? Kto by się nad tym teraz zastanawiał jeśli jest tyle powodów do tego, żeby przyznać z głębi serca, że życie potrafi być jednak piękne i nie warto w tej chwili martwić się na zapas!

Maciej Skrzątek

Zakaz kopiowania treści i jej rozpowszechniania.

Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie.